czwartek, 29 listopada 2012

Ziaja - odżywka intesywna świeżość do włosów tłustych

    Jak wiecie ja bardzo rzadko używam odżywek i masek do włosów. Ale gdy byłam na wakacjach w Ustce to postanowiłam sobie taka sprawić, a raczej postanowiła moja mama :). W ten oto sposób kosmetyk wylądował na mojej półeczce w  łazience :) Jak wiecie mam włosy przetłuszczające się. Jest to jedyne "mazidło" , które zachowuje "żywotność" moich włosów na tyle długo, abym nie musiała ich myć zaraz na drugi dzień. Po krótkim podsumowaniu przejdźmy do recenzji :


Opis producenta : Aktywny preparat bez spłukiwania o niskim pH, który zamyka łuski i regeneruje włosy aż po same końce. Delikatnie pielęgnuje włosy skłonne do przetłuszczania się i łupieżu. Działanie:
- skutecznie zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu się włosów,
- wykazuje aktywne działanie przeciwłupieżowe,
- wyraźnie wzmacnia, wygładza oraz przyspiesza regenerację włosów,
- intensywnie nawilża zapobiegając nadmiernej utracie wilgoci.
Efekt: włosy puszyste, świeże, bez łupieżu.


Skład :  Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium C14-17 Alkyl Sec Sulfonate, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Ceocamide DEA, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Panthenol, Propylene Glycol, Mentha Piperita Leaf Extract, Urtica Dioica Leaf Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Polyquaternium-10, Piroctone Olamine, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Mentha Arvensis Leaf Extract, Citric Acid. (19.05.2012)

Zastosowanie : Niewielką ilość odżywki nanieść równomiernie na świeżo umyte włosy. Nie spłukiwać. Przy włosach zbyt obciążonych równie dobre efekty można osiągnąć spłukując odżywkę po 3 - 5 minutach.

Cena : ok 4 zł 



Buteleczka wykonana jest z zielonobiałego plastiku, który jest dobry i nie zniekształca się. Napisy na pierwszym planie jak i te ze składu są wykonane bardzo przejrzyście. Podoba mi się gama kolorystyczna tego produktu. Korek jest dosyć mały, ale dzięki temu wiemy, że nie wylejemy za dużo produktu. Odżywka przyjemnie pachnie, jest biała i ma konsystencję mleczka do demakijażu. Nie pieni się . Pozostawia moje włosy miękkie w dotyku. Ja spłukuję tą odżywkę, ponieważ nie chcę mieć oklapniętych włosów.



Lubicie Ziaję ? Bo ja bardzo. Jakie fajne odżywki polecacie ?

 

czwartek, 22 listopada 2012

Szampon dodający objętości włosom cienkim i delikatnym Malina i Hibiskus

     Szampon ten zawłaszczyłam sobie od mojej mamusi. Nie używała to po co miał tak sam leżeć i się marnować. :) Przy okazji słyszeliście, że u Beauty is my passion jest ciekawe rozdanie ? :) Można wygrać ciekawe nagrody . Ja mam chrapkę na zestawik pierwszy, chodź drugi też jest niczego sobie. No to przejdźmy do recenzji :) :


Opis producenta : " Szampon do włosów cienkich z maliną i hibiskusem zapewnia pełną objętość włosów i posiada formułę nadającą im siły i witalności.Malina ma właściwości pielęgnacyjne. Sprawia, że włosy są jedwabiście gładkie, elastyczne i że pięknie wyglądają. Hibiskus z kolei działa wzmacniająco i nawilżająco, pomaga zachować zdrową skórę głowy. "

Skład : (przepraszam za zdjęcie  - nie jest najlepszej jakości )


 Zastosowanie : Po namoczeniu skóry włosów nanieść na nie odpowiednią ilość szampony, poszorować, a następnie spłukać. 

 Cena : 10 zł - bez promocji ; 4zł - 6  zł - z promocją ( na 99 % przypadków są z promocją ) / 250ml

 Ocena : 5  / 6

Butelka jak każda w szamponie i odżywce z Avonu z Serii Naturals jest  wykonana z plastiku, jest trwała i nieprzeźroczysta. Informacje o produkcie są ciekawie rozmieszczone,  da się je bez problemu przeczytać. Korek się nie łamie, ma odpowiednią dziurkę, którą można dobrze wycisnąć kosmetyk.Sam kosmetyk przyjemnie pachnie, ma bladoróżowy kolor i kremowo-lejącą konsystencję. Jest wydajny. Dobrze myje, ale nie zauważyłam zwiększenia objętości moich włosów. Po umyciu są miękkie i puszyste. Można go kupić u konsultantki oraz na portalach aukcyjnych.



Podobają Wam się szampony z Avonu ? Jakie polecacie, a jakich nie lubicie ? Używał ktoś ożdywki z maliną ? jakie są wasze odczucia z ta firmą  ?
Zamierzacie brać udział w rozdaniu :) ? 

środa, 21 listopada 2012

Avon Naturals - Orzech Makadamii i Aloes Avon

   Hej. Witam Wszystkich, którzy czytają mojego bloga. Na początku mam nadzieję, że moja ocena nie zbytnio krzywdząca dla tego produktu ponieważ ja nie używam zbyt często odżywek do włosów. Tą mam od początku maja tego roku i jeszcze mi jej 1/3 została. Więc nie znam się zbytnio jakie właściwości powinna mieć idealna odżywka. Po krótkim wytłumaczeniu przejdźmy do recenzji :
   
 

 Opis producenta : " Zaletą niezwykłej serii Naturals jest siła czerpana z najwspanialszych darów przyrody. Produkty te, będąc odzwierciedleniem natury, obdarzają nas bogactwem wartości odżywczych i pielęgnacyjnych, zapewniając wieczną nieskazitelność i witalność. " 

 Skład :


Zastosowanie : Po umyciu włosów nanieść na nie, zostawić na minutę, a następnie zmyć.

 Cena : 10 zł - bez promocji ; 6  zł - z promocją ( na 99 % przypadków są z promocją ) / 250ml




Tym razem zacznę od pudełka. Jest wykonane z plastiku, jest trwałe i nieprzeźroczyste. Informacje o produkcie są ciekawie rozmieszczone,  da się je bez problemu przeczytać. Korek się nie łamie, ma odpowiednią dziurkę, którą można dobrze wycisnąć kosmetyk. Co do samego kosmetyku jego konsystencja jest zbita. Przypomina mi troszeczkę pastę do zębów. Ma śliczny miętowy kolor i wspaniale pachnie. Używam go od czasu do czasu. Pozostawia moje włosy umyte, nieco szorstkie. Ale gdy wyschną stają się miękkie. Można go kupić u konsultantki oraz na portalach aukcyjnych.


 Moja ocena : 5- /6

Niestety nie udało mi się przejść do następnego etapu z biologi, zabrakło mi kilka punktów :( . Jednakże jutro mam olimpiadę z historii więc mam nadzieję na przejście do następnego etapu. Dalej jestem chora i ominęła mnie wczorajsza wycieczka do teatru :( .   Natomiast byłam w sobotę w kinie na " Saga Zmierzch : Przed Świtem cz.2 " , która bardzo mi się spodobała. :) W drogeriach widziałam kosmetyki z serii Zmierzch :) Za niedługo przytaszczę kilka do domu :)



niedziela, 18 listopada 2012

Peeling Farmona Tutti Frutti Mango- Brzoskwinia

   Pod koniec sierpnia wybrałam się z koleżanką Sandrą, na mini wycieczkę do sąsiedniego miasta. Poszliśmy do kina na Meridię Waleczną, a potem poszliśmy połazić po sklepach. Jednakże los nie był dla mnie łaskawy i nic sobie nie kupiłam. Postanowiliśmy pochodzić sobie po rynku, zjeść lody, a na końcu wstąpiliśmy do SSmana, czyli do Rossmanna. Jako, że peeling kończył swój żywot w domu do koszyczka trafił ten, ponieważ w jakiś sposób mnie urzekł.A teraz opowiem o moim ulubieńcu, wśród peelingów cukrowych.


Opis producenta : "Cukrowy peeling do ciała Tutti Frutti zawiera fitoendorfiny z owoców noni - cząsteczki szczęścia, które wprowadzają doskonały nastrój, stymulują pozytywną energię, radość i chęć do działania.
Dzięki zawartości masła karite i witaminy E peeling głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając, że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Kryształki cukru usuwają martwy naskórek i wygładzają ciało, a owoce noni rosnące na bajecznych, przepełnionych słońcem wyspach Polinezji zwiększają wydzielanie endorfin, pozwalając cieszyć się wspaniałym nastrojem i pełnią szczęścia. Cukrowy peeling myje, delikatnie natłuszcza i odżywia skórę, dzięki czemu nie jest konieczne używanie balsamu do ciała."


Skład : Sugar, Sodium Chloride, Isopropyl Myristate, Paraffinum Liquidum, Caprylic/Capric Triglyceride, Cera Alba, Glyceryl Dibehenate, Tribehenin, Glyceryl Behenate, Parfum, Butyrospermum Parkii, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, PEG-4, Glycerin, Agar, Alginic Acid, Polysorbate-20, Tocopheryl Acetate, Isobutylparaben, CI 73360, Morinda Citrifolia Fruit Extract, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, CI 19140, CI 16255, BHA.

Zastosowanie : 1-2 w tygodniu nanieść wystarczającą ilość na ciało

 Cena : 16 zł/ 300 g



Pierwsze co mnie urzekło w tym to pudełko. Jest ślicznie wykonane :) Ma piękne logo, informacje o tym produkcie są czytelne. Naklejki mają jedną malutką wadę troszeczkę się odlepiają. Wnętrze kosmetyku chroni sreberko, które informuje mnie, że nikt nie maczał tam paluchów. Lubię tę formę otwierania/zamykania produktu. Lubię po prostu plastikowe słoiczki. Sam paeling pachnie tak cudownie, że można by było go zjeść na podwieczorek. I co najważniejsze długo utrzymuje się na skórze. Kosmetyk ten ma wspaniałą konsystencję. Nie rozlewa się. Stosuje go 2 razy w tygodniu i malutko go ubywa. Wystarczy wziąć dosłownie "kropelkę" tego kosmetyku aby "wypelingować"  całe ciało. Jest to mój pierwszy peeling cukrowy, a okazał się strzałem w 10. Jest dostępny we wszystkich drogeriach. 




 Moja ocena : 6/6

Jutro mam olimpiadę z biologii trzymajcie za mnie kciuki :) 




piątek, 16 listopada 2012

Apart natural - nektar do kąpieli

  Hej. Na początku mojego postu chciałam Was przeprosić, za to że tak długo mnie nie było. Mianowicie miałam tyle sprawdzianów, że nie miałam czasu, żeby odetchnąć, a co dopiero zrobić post. Jednakże od  tygodnia bardzo dużo kaszlałam i dopiero wczoraj miałam czas iść do mojej ukochanej lekarki. Jej diagnoza była straszna : zapalenie oskrzeli, dlatego nie poszłam do szkoły i mam czas na pisanie tego posta. :) Ale mianowicie przejdźmy do rzeczy : Dziś oceniam Nektar Apart : liczi i żurawina, którego używam, jako płyn do kąpieli.



 Opis producenta: "Kosmetyk zawiera naturalne, występujące w owocach bioflawonoidy, znane z właściwości antyoksydacyjnych. Niwelują one działanie wolnych rodników, opóźniając starzenie skóry. Liczi utrzymuje prawidłowe nawilżenie skóry oraz stymuluje regenerację komórek. Żurawina stymuluje produkcję kolagenu oraz posiada właściwości ochronne. Kompleks witamin A, E, F, H, B5, B6 nawilża, odżywia, regeneruje i chroni skórę. Lipidy z oleju słonecznikowego sprawiają, że skóra traci mniej wilgoci oraz łatwiej się regeneruje."

Skład : Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glyceryl Cocoate, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Laureth-5 Carboxylate, Propylene Glycol, Polysorbate-20, Panthenol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Tocopherol Acetate, Bioflavonoids, Biotyn, Pyridoxine HCL, Linoleic Acid, Citrus Aurantifolia Fruit Extract, Lichi ChiChinensis Fruit Extract, Parfum, Limonene, Linalool, Citronellol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Cl 16185

Cena :  8 zł /  750 ml


 Nektar ten ma zniewalający zapach. Pachnie długo, a nie 5 minut.Po kąpieli, zapach ten mnie otula i zostaje ze mną na dłużej. Po wlaniu niewielkiej ilości do wanny woda zabarwia się na śliczny czerwono podobny kolor. Robi też fajną piane, która nie niszczy się od razu po wejściu do wanny.  Ma super butelkę : przeźroczystą, z niezbyt twardego plastiku, wszystkie informacje o tym produkcie znajdziemy bez problemu, a co najważniejsze ma wspaniały korek, dzięki któremu nie wylejemy zbyt dużo płynu. Jego konsystencja jest płynna, nie jest kremowa, ale ja właśnie taka lubię. Nie wysusza mojej skóry, tylko delikatnie ją nawilża. Nektar jest dostępny. Widziałam go w drogeriach, marketach więc nie będzie problemu, aby go nabyć. :)




 W moim odczuci kolor na maź na moich rękach wygląda jak krem, jakby, zabijała kurę na niedzielny obiad. :) Ale nie martwcie się jest to tylko nektar :)

 Moja ocena : 6/6

 Wy jakie lubicie płyny/nektary do kąpieli ? Jaki są Wasze odczucia związane z tym produktem ?

wtorek, 6 listopada 2012

Projekt denko - pazdziernik 2012

  Jak większość blogerek na tym świecie postanowiłam urozmaicić bloga projektami denko, czyli produktami, które zużyłam w zeszłym miesiącu. Na początek chciałam się usprawiedliwić dlaczego "późno" ten post się pojawił. Powód jest prosty : miałam dużo nauki i nie miałam czasu aby porobić zdjęcia i poopisywać. W tym miesiącu zużyłam "tylko" lub dla niektórych "aż" pięć produktów. A oto one :



Szampon i Odżywka 2 w 1 Palmolive : brzoskwinia i jedwab :   Jest to dobry produkt o niskiej cenie. Jest bardzo dostępny ponieważ widziałam go wszędzie. Jest w sklepie spożywczym, drogeriach i hipermarketach, a czasem można go dostać nawet na targu. Jest również wydajny i ma wspaniały zapach. Jego konsystencja jest kremowa. Nie zauważyłam jakieś szczególnej poprawy mojego stanu głosy, ale go lubię. Ma fajne opakowanie.

 Szampon Alterra : papaja i bambus :  Jego główna zalętą jest cena, konsystencja, opakowanie oraz nieziemski zapach. Do kupienia w każdym Rossmannie.Więcej na tema tego produktu w mojej recencji : Altera : papaja i bambus


 Fruttini żel pod prysznic : raspberry cream :  Lubię ten produkt. Opakowanie jest genialne. Na początku nie mogłam ustalić jak się tego używa, jednakże jakiś czas od mojego zakupu dopatrzyłam  instrukcję na tyle żelu. Gapa ze mnie :) Opakowanie jest dodatkowo przeźroczyste, dzięki czemu monitorujemy ile zostało nam jeszcze żelu w środku.  Produkt jest dość drogi, ponieważ kosztuje normalnie ponad 15 złotych, ale ja ja w promocji kupiłam dwa za tą cenę więc źle nie jest. Można go dostać w sieciach drogeryjnych typu Natura czy Rossmann. Konsystencja jest kremowa, ma śliczny ladoróżowy kolor i pachnie bosko. 

 
Pasta do zębów Signal : white now : Pasta ta należy do moich ulubieńców. Kosztuje około 10 zł  i jest wszelako-dostępna. Dba, aby na moich ząbkach nie pozostawały żadne "naloty".



Synergen Puder w kompakcie : odcień 03 : Puder ten od stycznia tego roku gości w mojej kosmetyczce. Zużyłam je już 3 pudełeczka. Do każdego pudru dołączona jest gąbeczka, która nie jest najgorsza. Jest tani, matuje na kilka godzin i jest do kupienia w każdym Rossmannie.Czego chcieć więcej ? :) 

Więc projekt denko w tym miesiącu uważam za skończony. Korki oderwane od "odwłoka" wędrują do kosza na plastik, a korki do specjalnego pojemnika, gdzie posiedzą sobie wystarczająco długo, a gdy przyjdzie na nie pora to zostaną zamienione na wózek dla Szymka. :) 

Szampon Alterra - Papaja & Bambus



 Ostatnio Rossman wydał nową markę jaką jest Alrerra, które podbijają serca polskich blogerek. Ja również nie mogłam przejść obok tej nowości i tym sposobem szampon trafił na moją łazienkową półkę. Jest to mój pierwszy produkt tej marki i okazał się być strzałem w dziesiątkę. A dlaczego ? O tym przekonacie się czytając moją recenzję.


Opis producenta: "Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji szamponu Alterra dodającego objętości zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości. Wartościowy kompleks pielęgnacyjny z wyciągami z papai* i bambusa* doda włosom objętości i siły, wyciągi z mango* otoczą je dodatkowo filmem ochronnym. Włosy zyskają nową witalność od nasady aż po same końce, zostaną wzmocnione i zyskają większą objętość i odporność."

 Skład :  Aqua, Lauryl Glucoside, Sodium Coco Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lauroyl Sarcosine, Glycerin, Carica Papaya Extract*, Bambusa Aurundinacea Stem Extract*, Magnifera Indica Extract, Hyrdoxy Propyl Guar Hyxypropyltrimonium Chloride, Panthenyl Ethyl Ether, Alcohol*, Parfum**, Limonelle* Linalool*, Geraniol*, Citral**.

*-surowce z kontrolowanej biologicznie uprawy.
**-naturalne surowce.

Cena : 10 złotych - w promocji 6-8 złotych - / 200 ml



Szampon ten ma przyjemne dla oka opakowanie, które jest stosunkowo mocne i nie wygina się. Jest nieprzeźroczyste ale dając pod światło widać ile mamy szamponu. Z tyłu napisany jest skład, który jest bardzo dobry. Nad składem przyklejony jest opis produktu, który został przetłumaczony na język polski. Pachnie ładnie, a jego konsystencja mi odpowiada. W moim odczuciu jest bardziej lejąca się niż kremowa, ale ja właśnie taka lubię. Konsystencja jest prawie przeźroczysta, z jasnoróżowa poświatą. Jest wydajny, starczył mi prawie na miesiąc mimo, że używałam go codziennie. Nie robimy z moich włosów siana oraz rzadko używam po nim odżywki. 


Moja ocena : 6/6



Mimo, że miałam co do tego produkt pewne obawy mnie nie zawiódł. Polubiliśmy się i myślę, że dłużej zagości w moim domu.