wtorek, 1 stycznia 2013

Porażka 2012 - Marion, Body Therapy, Morelowy peeling do twarzy

   Hej. Jak Wam było na Sylwestrze. Był udany czy był kompletną klapą ? Mój był udany i spędzony w gronie rodzinnym. Pooglądaliśmy fajerwerki, ale nie puszczaliśmy. Dopiero dzisiaj wypuściliśmy w świat fajerwerki sztuk dwie. Dodatkowo spotkaliśmy się z rodziną. Zapaliliśmy też zimne ognie. Było więcej atrakcji, czyli np. sztucznych ogni, ale na osiedlu było ciszej niż w tamtym roku. Dziś przyszła pora na napisanie największej porażki ubiegłego roku, czyli roku 2012. Okazał się nim peeling, a dlaczego ? Na to pytanie odpowiem recenzją :)


Opis producenta : Peeling do twarzy w żelu, głęboko oczyszczający. Zawiera naturalne drobinki łupin moreli, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Masaż przy pomocy peelingu pobudza ukrwienie skóry, ujędrnia i wygładza.
Olej ze słodkich migdałów delikatne natłuszcza i zmiękcza skórę.
Kompleks witamin A,E,H i B5 neutralizuje działanie wolnych rodników, intensywnie odżywia i nawilża-czyni skórę elastyczną i aksamitną w dotyku.
Pelling przeznaczony jest do każdego rodzaju cery z wyjątkiem bardzo wrażliwej i naczynkowej.



Zastosowanie : Odpowiednią ilość kosmetyku nanieść na twarz, wmasować , a następnie spłukać. 

 Cena : 4.90 - 150ml

 Ocena :  1+ / 6



Kosmetyk ten jest bardzo tani. Ma fajną tubkę, można bez problemu wycisnąć kosmetyk. Zapach jest  fajny. To byłoby tyle plusów tego kosmetyku,A co do samego produktu jest on maziowa, bez drobinek. Nieporozumieniem jest nazwanie go peelingiem do twarzy. Totalne dno, jest średni nawet jak na żel do mycia twarzy. Skuszona ceną myślałam, że będzie tańszym odpowiednikiem peelingu morelowego z Yes Rocher. Tak się jednak nie stało. Przeliczyłam się i wyrzuciłam te pięć złotych w błoto.

A jakie są wasze ulubione peelingi do twarzy ?



14 komentarzy:

  1. szkoda że taki słaby :) Lubie kosmetyki o takim zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tylko enzymatyczne, bo jestem naczynkowcem i muszę b.uważać z tarciem.

    OdpowiedzUsuń
  3. peeling do twarzy bez drobinek? nieźle.. ja bardzo lubię peeling morelowy z sorayi, ale trzeba trafić na dobrą partię, bo jedna jest gruboziarnista (ta fajna) a druga nie - nie zależy to od opakowania, bo opakowania mają identyczne ;/

    zapraszam również na mojego bloga http://pathyelisia.wordpress.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za produktami od Marion, więc niestety nie jestem zdziwiona recenzją.. Mi dobrze służy różany peeling Ziai i peeling z łupinkami orzecha włoskiego od Perfecty :) Albo po prostu zwykły zrobiony własnoręcznie w kuchni z cukru i miodu, ewentualnie odrobiny oleju :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam żel do mycia twarzy z delikatnym peelingiem z Nivea, więc nie kupuję oddzielnie żadnych dodatkowych peelingów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie!

    zapraszam na konkurs: http://madame-chocolate.blogspot.com/2013/01/konkurs-z-bizuteria-artystyczna-izabela.html

    OdpowiedzUsuń
  7. A co do foremek z Biedronki to właśnie są ponownie, przynajmniej w moim mieście. Tylko złotówkę podrożyli, wieśniaki :P

    OdpowiedzUsuń
  8. po tej recenzji na pewno będę go unikać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachęca zapach i tylko tyle, po Twojej recenzji będę go omijać szerokim łukiem. ♥
    Kochana zapraszam Cię serdecznie na konkurs na moim blogu, w którym wybieram 2 zwycięzców i są 2 nagrody ♥
    http://wiktoriabachowskaphotography.blogspot.com/2013/01/carmex-competition.html

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem tego samego zdania to żel nie peeling

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja używam morelowego peelingu soraya i bardzo go lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak btw to lubię morele :D
    Dzięki tobie wiem żeby nie kupować tego peelingi..

    ~Paula

    OdpowiedzUsuń
  13. Twarz peelinguję tym:
    do kremu do twarzy dodaję zmielonych migdałów i nakładam, następnie kolistymi ruchami ścieram :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapraszam na moje dwa blogi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze, jeśli mnie będziesz obserwować ja również to zrobię. :)