Przepraszam, że dawno mnie tu nie było, ale byłam na lodowisku, robiłam komiks do szkoły, byłam na zakupach w kilku galeriach i byłam w kinie na polski film pt. " Tajemnica Westerplatte " i muszę Wam powiedzieć, że film ten bardzo mi się podoba. Za około dwie godziny jak mi się uda dodam następny post. Natomiast ten post bd o toniku oczyszczającym do twarzy. Chcecie wiedzieć czy mi się przysłużył ? Czy nie ? Jeśli tak to zapraszam do przeczytania mojej subiektywnej notatki.
Skład : Aqua, Butylene Glycol, Panthenol, Alcohol Denat., PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Salicylate, Vaccinium Myrtillus Fruit/Leaf Extract, Disodium EDTA, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Extract, Saccharum Officinarum (Sugar Cane) Extract, Benzyl Alcohol, Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Extract, Methylparaben, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Limonene, Benzyl Alcohol, Linalool, Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, CI 60730, CI 42090.
Zastosowanie : Po umyciu twarzy nanieść niewielką ilość kosmetyku na wacik, a następnie przetrzyj nim twarz szczególnie uwzględniając nos, czoło i brodę.
Ocena : 5 + / 6
To już u mnie tradycja, więc nikt pewnie się nie zdziwi, że zaczynam od opakowania. Tym razem mamy nieprzeźroczystą buteleczkę, wykonaną z mocnego plastiku. Dziurka jest mała i zamykana na zatrzask co mi bardzo odpowiada, ponieważ wiem, że ten tonik w podróży mi się nie wyleję. Informacje zawarte na opakowaniu są czytelne, nie zdrapują się. Można powiedzieć, że są klasyczne. Sam kosmetyk jest przeźroczysty, ma lekko wyczuwalny zapach, który jest przyjemny. Jest wydajny. Używałam go dwa razy dziennie. Przez długi okres czasu. Co do działania : przyjemnie oczyszcza i odżywia moją skórę twarzy. Używam go czasem na plecy, dekolt i ramiona. Co do matowania, to matuje na krótko, ale nie mam mu tego za złe. Na mnie po prostu kosmetyki matujące nie działają. Niemniej polecam ten produkt. Jest ciekawy. Pewnie do niego wrócę, ale ciągam tego ideału.
A Wy jakie toniki do twatzy lubice ? Znacie ten ?
ja używam tez toniku z under 20
OdpowiedzUsuńobserwuję i licze na to samo ; )
bulion-pamietnik.blogspot.com
ja ostatnio używam toniku z clinique ale nie przypadł mi do gustu:/ A pędzel o który pytałaś kosztował 34 zł, bronzer chyba 13, widziałam sporo jego ofert na allegro :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za taką dużą ilość komentarzy na moim blogu! ; ) również się odwdzięczę ; )
OdpowiedzUsuńkiedyś go używałam, ale za bardzo wysuszał mi buzię
OdpowiedzUsuńMam klasyczny tonik z ziaji płatki róż.
OdpowiedzUsuńJest ok, spełnia swoją funkcję ale bez szału ;)
Obserwuję i liczę na rewanż :)
http://karolinakaczorek11.blogspot.com/
kiedy bedzie nowa notka? bo lubie czytac twoje posty ;D
OdpowiedzUsuńhej, chciałabym Cię serdecznie zaprosić na rozdanie zorganizowane na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńja kiedyś stosowałam ten tonik, ale okropnie przesuszał mi skórę :<
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje spore rozdanie :)
Kiedyś byłam wielką fanką Under 20, ale już od dawna jakoś nic od nich nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka lat temu stosowałąm ten tonik . Ale teraz juz stosuję płyn micelarny Ziaji lub z FM . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa używam toniku z Synergen :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńWysusza buzię.
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie
Pozdrawiam
Filmu nie widziałam. Toniku też nie stosowałam, bo ja już od kilku dobrych lat nie jestem under 20:):)
OdpowiedzUsuńAle z toników lubię Vichy normaderm, ale raz na jakiś czas. Na codzień stosuję raczej płyn do demakijażu z Bourjois.
Moja sąsiadka używa chyba całej serii tweenty :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam i bardzo lubiłam.
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam żelu z tej serii
OdpowiedzUsuń